Bmw uderzyło w drzewo i stanęło w płomieniach. Znamy przyczyny wypadku w Wilanowie

rdc.pl 1 tydzień temu

W piątek warszawska policja informowała o wypadku na ulicy Vogla w warszawskim Wilanowie. Kierowca BMW zjechał z drogi i uderzył w drzewo, po czym samochód spłonął.

Banna przekazał w sobotę Polskiej Agencji Prasowej, iż w piątek prokurator z Prokuratury Rejonowej Warszawa Ursynów przeprowadził oględziny miejsca wypadku, w wyniku którego śmierć ponosiło trzech mężczyzn — najprawdopodobniej dwóch obywateli Ukrainy i jeden obywatel Białorusi.

W sprawie zlecono już przeprowadzenie ich sekcji zwłok. Ze wstępnych ustaleń wynikających z czynności przeprowadzonych na miejscu zdarzenia wynika, iż przyczyną wypadku była nadmierna prędkość i związana z tym utrata panowania na pojazdem marki BMW. Śledztwo w tej sprawie będzie prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym — poinformował.

Wypadek w Wilanowie

W piątek 3 maja po godz. 13:00 z nieustalonych przyczyn kierowca bmw zjechał z drogi na ul. Vogla w Wilanowie.

Kierujący pojazdem bmw miał uderzyć w drzewo. W wyniku tego zdarzenia pojazd stanął w płomieniach. Śmierć na miejscu poniosły trzy osoby. Naszym zadaniem będzie wyjaśnienie, co mogło się wydarzyć i co było tego przyczyną — mówił Gabriela Putyra z Komendy Stołecznej Policji.

Na miejsce przybył nasz reporter Mikołaj Cichocki. Przekazał, iż wypadek wydarzył się na łuku drogi, który nie wygląda na niebezpieczny zakręt, jednak nadmierna prędkość czy brawura mogły spowodować tragedię.

Jak przekazał nam jeden ze świadków, samochód uderzył w drzewo, a następnie przepołowiony zatrzymał się na płocie domu akademickiego „Krokus”, gdzie stanął w płomieniach.

Idź do oryginalnego materiału