Blisko 4 promile, brak prawa jazdy i „rajd” po szpitalnym parkingu

Dziś rano na parkingu szpitala w podkieleckiej miejscowości doszło do groźnego incydentu. Mężczyzna, który przyjechał z żoną na badania jako pasażer, wykorzystał jej nieobecność w najgorszy możliwy sposób. Zamiast poczekać spokojnie, zaczął pić alkohol, a potem wsiadł za kierownicę.

Mając blisko 4 promile alkoholu w organizmie, ruszył z impetem samochodem marki Kia. Najpierw uderzył w bramę, potem w zaparkowany pojazd, a całą „przejażdżkę” zakończył na elewacji budynku. Okazało się, iż mężczyzna nigdy nie posiadał prawa jazdy.

To zachowanie było nie tylko bezmyślne, ale przede wszystkim niebezpieczne dla niego i dla wszystkich w pobliżu.

40-latek trafił do szpitala. Gdy wytrzeźwieje, odpowie za: spowodowanie kolizji, prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości i jazdę bez uprawnień. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.

(fot. Policja Świętokrzyska, źródło Policja Świętokrzyska)