Artur K. i Łukasz N. na oczach swoich partnerek mieli pobić do nieprzytomności 34-letniego Marcina w ścisłym centrum Krakowa, a potem uciec - taką wersję zbrodni przyjęła prokuratura, stawiając dwóm mężczyznom zarzuty. Do ataku doszło na placu Na Groblach. Pobity 34-latek trafił do szpitala, w którym zmarł niemal tydzień później.