Bezpieczeństwo na europejskich drogach w 2024 r. Jest nieco lepiej niż w 2023, ale statystki wciąż są dalekie od oczekiwań

magazynauto.pl 2 dni temu

Komisja Europejska opublikowała, na razie wstępne, dane dotyczące ofiar wypadków na drogach państw Unii Europejskiej i EFTA w 2024 r. Zabitych jest mniej niż w 2023 r., ale… Zaglądamy w statystyki i sprawdzamy, jak idzie realizacja unijnego celu i jak radzą sobie w tej kwestii poszczególne kraje (w tym Polska). Czy mamy powody do dumy?

W 2024 r. na drogach Unii i państw EFTA zginęło ok. 19 800 osób, a to oznacza spadek liczby zabitych o trzy procent w stosunku do 2023 r. Spadek liczby ofiar wypadków drogowych to rzecz absolutnie pozytywna – te trzy procent, o które zmniejszyła się liczba zabitych pomiędzy 2024 a 2023 rokiem, przekłada się na ok. 600 osób. Komisja Europejska zauważyła jednak, iż ogólne tempo poprawy bezpieczeństwa jest za niskie i większość z państw członkowskich nie jest na dobrej drodze do osiągnięcia założonego na 2030 r. celu ograniczenia liczby ofiar o połowę (przyjęto go w 2018 r.).

https://magazynauto.pl/porady/testy-poziom-ochrony-w-razie-wypadku-zalezy-od-wagi-i-wzrostu-pasazerow-pokazujemy-wyniki-roznice-sa-bardzo-duze,aid,3463

Drastyczne różnice w liczbie ofiar na 1 mln mieszkańców

Średnia unijna za 2024 r. jeżeli chodzi o liczbę ofiar na 1 mln mieszkańców wyniosła 44, zaś w 2023 r. było to 46. W 17 krajach średnia zabitych w wypadkach na 1 mln mieszkańców jest równa lub niższa, zaś w 13 – wyższa. Różnice pomiędzy najbezpieczniejszymi państwami, czyli Norwegią (16) i Szwecją (20), a tymi, w których ginie najwięcej osób, jest wręcz dramatyczna. Na końcu skali znajdują się Bułgaria (74) oraz Rumunia (77).

W ciągu ostatnich pięciu lat liczba ofiar wypadków spadła tylko nieznacznie w takich krajach jak Grecja, Hiszpania, Francja czy Włochy, a wzrosła w Irlandii i Estonii (trzeba jednak zauważyć, iż w przypadku małych państw pojawiają się większe wahania rok do roku). Dla porównania takie państwa jak Bułgaria, Dania, Litwa, Polska i Słowenia są w tej chwili na drodze do realizacji celu zmniejszenia liczby zabitych i poważnie rannych o połowę do 2030 r. Przykład Rumunii pokazuje jednak, iż choć od 2019 r. liczba zabitych na drogach spadła tam o 21%, przez cały czas jest tam najwyższy odsetek zabitych w UE.

https://magazynauto.pl/uzywane/uzywane-bezpieczne-dwudziestoletnie-przeglad-przystepnych-cenowo-aut-z-najlepszymi-wynikami-testow-zderzeniowych,aid,3679#google_vignette

Najbardziej narażone grupy i czynniki ryzyka

Dane za 2023 rok (najnowsze dostępne) pokazują, że najbardziej niebezpieczne są drogi lokalne (52% ofiar). W miastach odsetek ten wynosi 38%, zaś na autostradach – 9%. Mężczyźni stanowią 77% ofiar wypadków. Osoby starsze, powyżej 65 roku życia także są bardziej narażone, bo stanowią 31% ofiar (wzrost z 28% w 2019 r.), a są 21-procentową częścią populacji. Z kolei młode osoby, od 18 do 24 roku życia stanowią 7% populacji i 12% ofiar.

Pasażerowie i kierowcy samochodów to 44% ofiar, motocykliści i kierowcy skuterów 20%, piesi 18%, zaś rowerzyści – 10%. Warto zaznaczyć, iż w obszarach miejskich szczególnie narażeni na śmierć na drogach są piesi, rowerzyści, a także osoby przemieszczające się na skuterach lub różnego rodzaju hulajnogach. Stanowią one aż 70% ofiar wypadków.

Ofiary na 1 mln mieszkańców w 30 europejskich krajach w 2024 r. (dane: Komisja Europejska)

Państwo Ofiary na 1 mln mieszkańców w 2024 r. Ofiary na 1 mln mieszkańców w 2023 r. Zmiana w 2024 r. do 2023 r. (proc.) Norwegia Szwecja Malta Dania Luksemburg Szwajcaria Holandia Finlandia Irlandia Słowenia Niemcy Islandia Hiszpania Austria Litwa Belgia Cypr Czechy Słowacja Francja Estonia Włochy Węgry Polska Łotwa Portugalia Chorwacja Grecja Bułgaria Rumunia UNIA EUROPEJSKA
16 20 -19
20 22 -8
21 30 -25
24 27 -10
27 39 -31
28 27 +6
31 34 -10
31 33 -5
32 34 -4
32 39 -17
33 34 -2
33 21 +63
35 38 -4
38 44 -13
42 56 -24
43 43 bez zmian
44 37 +21
45 46 -2
47 49 -3
48 48 +1
50 43 +17
51 52 -1,9
52 49 5
52 52 bez zmian
59 75 -22
60 61 -1
62 71 -13
64 61 +4
74 81 -9
77 81 -4
44 46 -3
Najwięcej osób ginie na drogach lokalnych. fot. archiwum/Motor
Idź do oryginalnego materiału