Nie będzie wniosku o tymczasowy areszt dla 45-letniego Gruzina, który wczoraj, 24 stycznia po południu zdemolował samochodem wejście do komisariatu Bydgoszcz – Śródmieście. Mężczyzna został przesłuchany w prokuraturze i przyznał się do winy.
Przez całą sobotę, 45-latek był przesłuchiwany. Po wytrzeźwieniu na czynności doprowadzono go do komisariatu Bydgoszcz – Śródmieście. Tego samego, gdzie w piątek, krótko po godzinie czternastej wjechał samochodem do budynku, demolując drzwi wejściowe. Jeszcze przed południem kom. Lidia Kowalska z zespołu prasowego bydgoskiej komendy informowała, iż policjanci po konsultacji z prokuratorem, zamierzali postawić mężczyźnie dwa zarzuty. – Dotyczą prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz zniszczenia mienia jako czynu o charakterze chuligańskim – precyzowała.
Przypomnijmy, iż w momencie, gdy kierowcę obezwładniano i zatrzymywano, był on nietrzeźwy, a badanie alkomatem – jak dodawała Kowalska – wykazało w organizmie obcokrajowca niemal 1,8 promila alkoholu. Mężczyzna musiał wytrzeźwieć i dopiero wtedy możliwe było przeprowadzenie z nim czynności procesowych.
Śledczy mieli złożyć wniosek o areszt. Zdecydowano się jednak na inne środki zapobiegawcze
Także przed południem, ze strony bydgoskich policjantów słychać było, iż niemal pewnym będzie to, iż skierowany do sądu będzie wniosek o tymczasowy areszt dla Gruzina. Jednak po popołudniowym przesłuchaniu w prokuraturze okazało się, iż ów wniosku nie będzie, a zamiast tego zastosowano inne środki zapobiegawcze.
Skąd więc decyzja o wycofaniu wniosku o areszt? W rozmowie z portalem RMF24.PL wytłumaczyła to rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. Agnieszka Adamska-Okońska przekazała, iż 45-latek przyznał się do winy i wyraził skruchę. – Tłumaczył, iż jego działanie spowodowane było upojeniem alkoholowym – dodała i doprecyzowała: – Prokurator nie doszedł do przekonania, iż oskarżony chciał wyrządzić komuś krzywdę.
Zamiast wniosku o areszt, prokurator zastosował wobec Gruzina dozór policyjny, przepadek mienia, tj. samochodu oraz wpłacenie poręczenia majątkowego. Śledczy nie zdradzają motywów działania mężczyzny, natomiast policjanci już w chwilę po zdarzeniu przekazywali, iż kierowca dokonał tego celowo, bo wcześniej kilkukrotnie próbował sforsować szklane drzwi, jakie prowadzą do recepcji komisariatu Bydgoszcz – Śródmieście.