Z imprezy prosto na drogę, a z drogi w rów – tak wyglądała szalona noc dwóch mieszkańców powiatu jaworskiego. Obaj wsiadali do auta po alkoholu, ale zamiast dotrzeć do domu, trafili w ręce policji.
Niebezpieczna sytuacja rozegrała się w Budziszowie Wielkim. Dwóch mężczyzn, w wieku 45 i 58 lat, najpierw raczyło się alkoholem w pobliskim barze, a później wsiadło do citroena i ruszyło w drogę. Daleko nie dojechali – kierowca stracił panowanie nad pojazdem i auto wylądowało w rowie.
Na miejsce gwałtownie przyjechali policjanci z Jawora, którzy zastali w samochodzie kompletnie pijanych mężczyzn. Badanie alkomatem wykazało od 1,3 do 1,8 promila alkoholu. Jakby tego było mało, młodszy z nich – 45-latek – miał już wcześniej cofnięte prawo jazdy.
Obaj zostali zatrzymani i noc spędzili w areszcie. Gdy wytrzeźwieli, usłyszeli zarzuty. Teraz o ich losie zadecyduje sąd. Za jazdę po alkoholu grozi im od 3 miesięcy do choćby 5 lat więzienia, grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów.