Podszyli się pod krewnego i wmówili jej, iż spowodował wypadek. Przerażona seniorka oddała oszustom oszczędności życia. Jak nie dać się nabrać na tę perfidną sztuczkę?
Scenariusz był klasyczny – telefon od rzekomego krewnego w potrzebie. „Zbyszek” wezwał numer stacjonarny seniorki i spanikowany oznajmił, iż spowodował wypadek. Aby uniknąć więzienia, pilnie potrzebował gotówki na kaucję. Dodatkowo, aby uwiarygodnić historię, przekazał słuchawkę mężczyźnie podającemu się za sędziego. Ten miał „potwierdzić” prawdziwość sytuacji i wywrzeć jeszcze większą presję.
Przerażona i przekonana, iż pomaga bliskiej osobie, 85-latka zgodziła się przekazać oszczędności. Po pieniądze gwałtownie zgłosił się wysłannik „Zbyszka”, który odebrał gotówkę i zniknął. Dopiero później, gdy skontaktowała się z rodziną, okazało się, iż padła ofiarą oszustwa.
– Apelujemy o czujność, szczególnie w sytuacjach, kiedy otrzymujemy nieoczekiwany telefon od osoby podającej się za członka rodziny, przedstawiciela służb porządkowych lub instytucji państwowej. Oszuści wykorzystują nasze zaufanie i emocje, by wzbudzić strach i zmusić do podjęcia pochopnych decyzji – mówi mł. asp. Anna Tersa.