Automatyczne słupki utrudnią wjazd na deptak w Lublinie? Radny interweniuje po tragicznym wypadku z 2023 roku

Zdjęcie: Automatyczny słupek uniemożliwiający wjazd

Tragedia na deptaku. Radny apeluje o zmiany

W kwietniu 2023 roku doszło do tragicznego wypadku na deptaku przy Krakowskim Przedmieściu w Lublinie. 47-letnia kobieta została śmiertelnie potrącona przez auto prowadzone przez 25-letniego Filipa K. Sprawa trafiła do sądu, a dramat wstrząsnął mieszkańcami.

Prokuratura wyjaśnia okoliczności śmiertelnego wypadku na deptaku. Dostawczak przejechał po kobiecie dwa razy

Po tym wydarzeniu radny Konrad Wcisło ponownie zaapelował o montaż automatycznych słupków blokujących nieuprawniony wjazd na deptak. Jak podkreśla, sam monitoring oparty na kamerach nie daje fizycznej bariery i nie wystarcza, by zapobiec tragediom.

Zdaniem radnego, montaż automatycznych słupków mógłby realnie poprawić bezpieczeństwo w tej popularnej części miasta.

Miasto odpowiada: „Rozważamy, ale…”

W odpowiedzi na interpelację wiceprezydent Tomasz Fulara potwierdził, iż ratusz analizuje różne sposoby uspokojenia ruchu, ale instalacja słupków nie jest ujęta w planach inwestycyjnych. Powodem są m.in. wysokie koszty i konieczność przebudowy infrastruktury.

Władze przypominają, iż w grudniu 2023 roku zmieniono organizację ruchu i wprowadzono nowe zasady wydawania zezwoleń na wjazd na deptak. W efekcie liczba takich zezwoleń spadła z 127 w 2024 roku do zaledwie 19 w 2025 roku.

Mniej aut, większe bezpieczeństwo?

Zdaniem ratusza, nowe regulacje już poprawiły bezpieczeństwo. Jednak według radnego to za mało. – Brakuje fizycznych barier, które realnie uniemożliwią nieuprawniony wjazd. Tragedia z 2023 roku pokazała, jak łatwo można złamać przepisy – argumentuje Konrad Wcisło.

Miasto nie mówi „nie” automatycznym słupkom, ale ich montaż nie jest w tej chwili planowany. Tymczasem mieszkańcy i radni oczekują bardziej zdecydowanych działań po wypadku, który na zawsze zmienił postrzeganie deptaka jako bezpiecznej przestrzeni.