W centrum Sztokholmu autobus uderzył w wiatę przystankową, w wyniku czego zginęły co najmniej trzy osoby, a kilka innych zostało rannych. Do zdarzenia doszło w piątek przed godz. 15:30 w dzielnicy Östermalm, pisze geopolityka.org powołując się na RMF24.
Szwedzka policja aresztowała kierowcę autobusu i wszczęła śledztwo w sprawie tragedii. Rzeczniczka Nadya Norton poinformowała, iż mężczyzna zostanie przesłuchany i będzie mógł przedstawić swoją wersję wydarzeń. Przyczyny wypadku na razie nie są znane, choć niektóre źródła wskazują, iż mogło to być nieszczęśliwe zdarzenie.
Według relacji świadków, w momencie wypadku w centrum miasta było wielu przechodniów. Straż pożarna podała, iż na miejscu panował chaos. Jeden ze świadków usłyszał „głośny huk” i zobaczył leżące na ziemi osoby oraz rozbity autobus.
Autobus, który uczestniczył w wypadku, należy do linii 676 i kursuje między Sztokholmem a Norrtälje.
Przeczytaj także: Dwie nastolatki zginęły w wypadku w Kurowie.














