Dwanaście osób zostało rannych po tym, jak samochód wjechał w stojących na przystanku ludzi w północnym Izraelu. Jedna osoba jest w stanie krytycznym. Lokalne media podają, iż napastnik został zastrzelony przez policję. Służby podejrzewają, iż był to zamach.
W czwartek samochód przyspieszył i wjechał w grupę ludzi czekających na przystanku na skrzyżowaniu koło miejscowości Pardes Channa (północny Izrael). Następnie kierowca skierował pojazd w stronę znajdującego się w pobliżu radiowozu i w niego uderzył – relacjonował jeden z rzeczników policji.
Do zdarzenia doszło około godziny 16:18 czasu lokalnego – podaje „The Jerusalem Post”.
ZOBACZ: Izrael uwolnił palestyńskich więźniów. Na koniec ich upokorzył
Według informacji dziennika rannych jest co najmniej 12 osób, jedna jest w stanie krytycznym, dwie w stanie ciężkim, a trzy w stanie umiarkowanym. Ciężko ranna to 17-letnia dziewczyna.
Izrael. Wjechał w grupę osób na przystanku
Mężczyzna potrącił kilka osób na przystanku autobusowym, następnie dźgnął nożem inne osoby i uderzył w policyjny pojazd – relacjonował rzecznik policji, cytowany przez „The Jerusalem post”. Jak dodaje dziennik, agresor został zastrzelony przez policję.
Sprawca to nienotowany wcześniej 24-letni arabski obywatel Izraela. Policja opisuje zdarzenie jako „możliwy atak terrorystyczny”.

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?
Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!