Nowa Ruda. Zamiast skręcić w prawo, jak Pan Bóg przykazał, pojechał prosto. Probując hamować skosił barierki, kurczowo trzymał się kierownicy gdy auto stoczyło się na dół, wprost do koryta. Huk był okropny - opowiadał świadek zdarzenia.
2 promile
Mimo, iż auto dachowało, kierowca o własnych siłach wydostał się ze środka. Potem podjął nieudana próbę ucieczki. Trzeźwy nie był na pewno. ...