Piraci zaatakowali tankowiec CGAS SATURN u wybrzeży Gwinei Równikowej, porywając część załogi statku należącego do firmy Christenia Gas. Wśród zakładników znajduje się obywatel Polski — potwierdził w rozmowie z Polsat News rzecznik MSZ Maciej Wewiór. Resort nie ujawnia informacji o jego stanie zdrowia.
Statek płynął do Malabo, stolicy kraju. Okoliczności ataku oraz liczba napastników pozostają nieznane. Zgłoszenie o zdarzeniu trafiło do redakcji polsatnews.pl od internauty, który poinformował, iż na jednostce często pracują polscy marynarze.
Według raportu firmy bezpieczeństwa morskiego Vanguard, porwanych zostało co najmniej dziewięciu członków załogi. Czterech kolejnych — drugi i trzeci kapitan, oficer pokładowy oraz olejarz — przez cały czas przebywa na pokładzie. Co najmniej jedna osoba została ranna.
Rzecznik MSZ poinformował, iż do ataku doszło w środę w Zatoce Gwinejskiej. W resorcie powołano specjalny zespół kryzysowy, który zajmuje się sprawą i uruchomił procedury przewidziane w takich sytuacjach.
Wczoraj w Zatoce Gwinejskiej doszło do ataku na statek, którego członkiem załogi był obywatel Polski.
W MSZ powołano specjalny zespół zajmujący się tą sprawą. Uruchomione zostały przewidziane procedury na wypadek takich sytuacji.
Ze względu na dobro osób uprowadzonych oraz…
— Rzecznik MSZ – Maciej Wewiór (@RzecznikMSZ) December 4, 2025
Ze względu na bezpieczeństwo zakładników, szczegóły operacji dyplomatycznych pozostają niejawne. MSZ podkreśla, iż prowadzi działania w ścisłej tajności.
