Atak na kampusie UW. W sieci pojawiły się fałszywe informacje dot. tożsamości sprawcy

natemat.pl 6 godzin temu
Zbrodnia, do której doszło w środę wieczorem na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego, wstrząsnęła Polską. W wyniku brutalnego ataku zginęła kobieta, a poważnie ranny mężczyzna trafił do szpitala. Sprawca został ujęty na miejscu. niedługo jednak w sieci zaczęły krążyć nieprawdziwe informacje dotyczące jego tożsamości.


Krótko po medialnych doniesieniach o tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w internecie rozpoczęła się dyskusja na temat. Pojawił się wpis, który gwałtownie zweryfikowano jako nieprawdziwy – podano w nim, iż sprawcą jest Ukrainiec Dmytro Budchyk.

To fake news. Krótko po wydarzeniach prokurator Antoni Skiba z Prokuratury Okręgowej w Warszawie potwierdził w rozmowie z naTemat.pl, iż na miejscu zatrzymano Polaka.

– Polak, 22 lata, zatrzymany, sprawca zabójstwa i ranienia jeszcze jednej osoby. realizowane są czynności – powiedział. w tej chwili napastnik przebywa w izbie zatrzymań w Warszawie. Niestety, szkodliwa informacja gwałtownie zyskała duży zasięg. Portal Goniec ostrzegł przed nią na platformie X. Dezinformacja miała na celu wzbudzenie niechęci wobec Ukraińców.



Post ten wpisuje się w strategię rosyjskiej dezinformacji, której celem jest wywoływanie społecznych niepokojów w Polsce. Nie ma żadnych wiarygodnych informacji, by Dmytro Budchyk, był powiązany z tragicznymi wydarzeniami z wczorajszego (7 maja) wieczoru. Po wpisaniu jego nazwiska w wyszukiwarkę można znaleźć je na stronie policji, gdzie figuruje jako osoba poszukiwana. Dodajmy, iż posiada on polskie obywatelstwo.

Warto zaznaczyć, iż Budchyk jest poszukiwany na podstawie art. 178a § 1 kodeksu karnego, za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego.

Internauci również ostrzegają przed rozpowszechnianiem dezinformacji w tej sprawie. Nazwisko Dmytro Budchyk było już wcześniej wykorzystywane do szerzenia fałszywych informacji i wywoływania zamętu. Jak wskazują użytkownicy, autor wpisu celowo i świadomie wprowadza odbiorców w błąd.

Brutalny atak na Uniwersytecie Warszawskim


W środę wieczorem rzeczniczka Uniwersytetu Warszawskiego potwierdziła, iż sprawcą ataku był student uczelni, a ofiarą jej pracownica.

"Szanowni Państwo, w dniu dzisiejszym w godzinach popołudniowych Społeczność Uniwersytetu Warszawskiego dotknęła ogromna tragedia. Zamordowana została w bestialski sposób nasza Koleżanka, pracownica UW" – podano w komunikacie. W związku z tragedią, 8 maja 2025 roku ogłoszono żałobę na całym Uniwersytecie Warszawskim.

Idź do oryginalnego materiału