Zarzuca mu się kradzież pojazdu, niezatrzymanie się do policyjnej kontroli i ucieczkę oraz sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Na razie 30-latek, który ostatecznie został zatrzymany przez jeden z bydgoskich patroli trafił tymczasowo do aresztu na 3 miesiące. Mężczyźnie grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.