Po katastrofie na Morzu Północnym, gdzie zderzyły się, a potem zapaliły, dwa potężne statki, policja aresztowała we wtorek 59-letniego mężczyznę pod zarzutem nieumyślnego spowodowania śmierci.
Niemiecki armator Ernst Russ potwierdził, iż chodzi o kapitana kontenerowca Solong, a mężczyzna jest obywatelem Rosji.
Tajemnicze zderzenie
W poniedziałek rano Solong zderzył się z tankowcem Stena Immaculate, który przewoził 220 tys. baryłek (prawie 35 milionów litrów) paliwa lotniczego dla amerykańskiego wojska. Oba statki stanęły w płomieniach.
Nie wiadomo jeszcze, dlaczego Solong i tankowiec zderzyły się w poniedziałek rano. Według amerykańskiej firmy żeglugowej Crowley tankowiec pływający pod banderą USA został staranowany przez Solong, gdy ten stał na kotwicy. Według BBC tankowiec jest jednym z kilku statków, które, na zlecenie władz USA, mają zapewnić amerykańskiemi wojsku możliwość przeprowadzania transportów paliwa.
Łącznie 36 członków załogi z obu statków zostało bezpiecznie sprowadzonych na ląd. Jeden marynarz zaginął, a jego poszukiwania zostały zawieszone w poniedziałek wieczorem.
Na Solong pracowali obywatele Rosji i Filipin. Według BBC, załoga Stena Immaculate składała się wyłącznie z obywateli USA.
Groźba katastrofy ekologicznej
Wciąż nie jest jasne, ile paliwa mogło wyciec do morza. Według amerykańskiej firmy żeglugowej Crowley, wstępna inspekcja wykazała, iż duża część kerozyny wyparowała z powodu pożarów.
Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>
Według Crowley, paliwo było rozłożone w 16 zbiornikach, z których co najmniej jeden został uszkodzony podczas kolizji. Rzecznik brytyjskiej straży przybrzeżnej powiedział, iż zagrożenie stwarzane przez niebezpieczny ładunek zostało znacznie zmniejszone. przez cały czas jednak realizowane są przygotowania do opanowania ewentualnego wycieku. Według ekspertów paliwo, o którym mowa, jest znacznie bardziej toksyczne niż ropa naftowa i może mieć niszczycielski wpływ na życie morskie.