Ambasador Hiszpanii w Polsce popełnił samobójstwo [OPINIA]

wyborkierowcow.pl 1 rok temu

Choć tytuł brzmi jak clickbait niestety nie do końca nim jest.

Oczywiście rzecz nie dotyczy prawdziwego ambasadora Hiszpanii w Polsce – Jego Ekscelencji Ramiro Fernándeza Bachillera. Życie Ekscelencji nie jest zagrożone. Samobójstwo popełnił inny ambasador Hiszpanii w Polsce, a konkretnie hiszpańskiej marki Cupra – Robert Karaś.

Ambasador, partner marki Cupra

No właśnie. Ambasador czy nie? Marki samochodowe chętnie podejmują partnerstwa z celebrytami, mianują swoimi partnerami aktorów, sportowców, artystów, szefów kuchni. Nie zauważyłem jednak, żeby odwoływali swoich ambasadorów, tak jak ma to miejsce w świecie dyplomacji. Można zatem odnieść wrażenie, iż wiążą się z nimi na zawsze. Pomijając fakt, iż większość tych połączeń już na starcie wydaje się być trafieniem kulą w płot, część z nich kończy się kompromitacją. Mieliśmy już więc ambasadorów bez prawa jazdy, pijanych, ale samobójstwa jeszcze żaden nie popełnił. Nie chodzi naturalnie o dosłowne samobójstwo. Robert Karaś popełnił samobójstwo sportowe, medialne, pr-owe, marketingowe. W zasadzie każde możliwe poza literalnym.

10-krotny Ironman

Jest to o tyle szokujące, iż kontrastuje z jego osiągnięciami. Trzeba otwarcie powiedzieć, iż ukończenie, o mistrzostwie świata nie wspominając, 10-krotnego Ironmana wymaga nieprawdopodobnego, wręcz nieludzkiego hartu ducha. choćby gdyby miało miejsce na dopingu.

Nie tacy sportowcy byli przyłapywani, nie takie legendy, których nigdy nie złapano cieszą się uznaniem do dziś. Zresztą póki nie ma ostatecznego orzeczenia wyroku wydawać nie należy. Pamiętamy przecież przypadek Adama Seroczyńskiego, polskiego kajakarza, oskarżonego o doping w czasie Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Okazało się później, iż chińska stołówka olimpijska serwowała kurczaka na dopingu i problemy miało wielu także wielu innych sportowców. Adam Seroczyński został jednak mimo to zdyskwalifikowany.

Nie ma więc co jeszcze wydawać ostatecznego wyroku w sprawie dopingu Roberta Karasia. Nie w tym rzecz. To co najgorsze zdarzyło się później i z dopingiem kilka ma wspólnego.

Wywiad-szok w Kanale Sportowym

Kanał Sportowy na YouTube ma ostatnio wyjątkową passę. Dopiero co skompromitował największe polskie media, prowadzących telewizje śniadaniowe, największe medialne nazwiska ujawniając systemową bezmyślność w sprawie Natalii Janoszek by teraz opublikować wywiad-kuriozum z Robertem Karasiem.

Największą krzywdę – w mojej opinii – sportowiec zrobił sobie sam tą decyzją. Nie wiem czy wydawało mu się, iż jest jak Lance Armstrong, a Tomasz Smokowski to Oprah Winfrey. Lance’owi nie bardzo wyszło mimo wielu przygotowań. Robertowi nie wyszło tym bardziej.

Pogrążył się całkowicie i ostatecznie. Wulgaryzmy, ignorancja, zwracanie się do dyrektora POLADA per „gościu”, oskarżanie go o utratę 600 tys. zł, uznanie, iż sponsorzy się odwracają od niego tylko z powodu, iż nie będzie występował dowodzi, iż Robert Karaś kompletnie nie rozumie sytuacji, do której sam doprowadził. Być może kierunek walk freakowych to adekwatny kierunek, ale z całą pewnością od świata dyplomacji powinien trzymać się z daleka.

Sponsorzy

Co na to sponsorzy? Cupra, Vistula, Żabka? Nie wiem. Nie jest to pierwsza kompromitacja ambasadora w branży motoryzacyjnej, pewnie też i nie ostatnia, ale z całą pewnością największa mi znana w Polsce. Być może sponsorzy powinni zawierać klauzule uprawniające do odszkodowania w razie ekscesów ambasadora. Z całą pewnością powinni jednak staranniej dobierać kadrę dyplomatyczną. Mój znajomy, klient Cupry, twierdzi, iż następnej już sobie nie kupi. Jako iż znam go dość dobrze, jestem w stanie mu uwierzyć.

Wywiad-kuriozum w Kanale Sportowym

10 najpopularniejszych komentarzy pod filmem:

  1. Bycie czystym sportowcem nie polega na tym, żeby dobrze policzyć ile trwa wypłukanie.
  2. Pan Karaś przed przyjściem do studia powinien nie tylko pójść na wariograf ale też wziąć lekcje kultury osobistej. Słowa na k w każdym zdaniu niczego nie wnoszą .
  3. Wiedziałem, iż to biorę natomiast nie zagłębiłem się w to bo miałem to w dupie. Piękny dobór słów.
  4. Dawno nie spotkałem sie z tak aroganckim i znarcyziałym typem … Sluchajac tego musialem kilkukrotnie robic przerwy na uspokojenie. Podziwiam Tomka ze potrafił na wielkim poziomie prowadzic rozmowe.
  5. Słuchając tego wywiadu mam wrażenie, iż żaden doping świata nie pomógłby p. Robertowi, żeby dogonić jego ego.
  6. Przypomina mi to scenkę w przedszkolu, gdzie dzieci nakrywają inne dziecko na oszukiwaniu w grę i te przyłapane dziecko tupie nóżką, iż to dzieci go oszukały, ale on ma to w d…
  7. Na tym świecie nie ma nic równie trudnego do zdobycia i równie łatwego do stracenia jak zaufanie.
  8. Jak mnie to cieszy, iż Robuś w końcu pokazał prawidze swoje oblicze, czyli to iż jest bucem i oszustem.
  9. Karaś ma tak wielkie ego,że on sam nie umie go dogonić.
  10. Chłop co sobie strzelił medialnie w kolano to szok. Każdy cię miał za herosa, za przykład może czy wzór. A żeś odjebał. Nie wiem czy gorszy jest fakt o dopingu czy ten wywiad i jego gadka szmatka.

8 złotych myśli Roberta Karasia

„Ta historia mi nie robi”.

„Ja nie mam nic do ukrycia kurwa, nie?”.

„Nie ma kurwa instrukcji jak iść przez życie”.

„Jakiś kurwa mały błąd”.

„Trzy dni i tego ma a jest inaczej”.

„Ja siebie na przykład zejebiście szanuję”.

„Ja jestem olewający”.

„Mi to nie robi. Tak się wydarzyło”.

Idź do oryginalnego materiału