Alvin C. York (urodzony jako Alvin Cullum York; 13 grudnia 1887 r. – zm. 2 września 1964 r.) był jednym z najbardziej znanych bohaterów armii amerykańskiej podczas I wojny światowej. York otrzymał Medal Honoru za swoje działania 8 października 1918 r. podczas ofensywy w lesie argońskim (linia Moza-Argony). W trakcie ataku dowodził on małym oddziałem który schwytał ponad 130 jeńców i samodzielnie wyeliminował wiele niemieckich gniazd karabinów maszynowych i ich załóg. Po wojnie jego życie zostało przeniesione na duży ekran przez Gary’ego Coopera w wielokrotnie nagradzanym filmie „Sierżant York”.
Wczesne lata.
Alvin Cullum York urodził się 13 grudnia 1887 roku jako syn Williama i Mary York w wiejskim mieście Pall Mall w stanie Tennessee. Był trzecim z ich 11 dzieci. York dorastał w małej dwupokojowej chacie i jako dziecko otrzymał minimalne wykształcenie ze względu na konieczność pomocy ojcu w prowadzeniu rodzinnej farmy i polowania w celu zdobycia żywności. Mimo braku formalnego wykształcenia, York był świetnym strzelcem i zręcznym leśnikiem.
Po śmierci ojca, w 1911 roku, York, jako najstarszy i wciąż mieszkający w okolicy syn, został zmuszony do pomocy matce w wychowywaniu młodszego rodzeństwa. Aby utrzymać rodzinę zaczął pracować przy budowie linii kolejowej, oraz jako drwal w Harriman w stanie Tennessee. Ciężko pracując, York wykazał się niezwykłym oddaniem w walce o dobrobyt swojej rodziny.
Kłopoty i duchowe nawrócenie.
W tym okresie York stał się nałogowym pijakiem i często brał udział w barowych bójkach. Pomimo próśb matki aby poprawił swoje zachowanie, York przez cały czas pił. Trwało to do zimy 1914 roku, kiedy jego przyjaciel Everett Delk został pobity na śmierć podczas bójki w pobliskim Static w stanie Kentucky. Wstrząśnięty tym incydentem York wziął udział w spotkaniu nawróceniowym prowadzonym przez H.H. Russella, podczas którego doszedł do wniosku, iż musi zmienić swoje postępowanie lub spotka go los podobny do tego co spotkało Delka.
W ramach swojej przemiany, został on członkiem Kościoła Chrystusowego w Unii Chrześcijańskiej. Kościół ten, będący ścisłą sektą fundamentalistyczną, zakazywał przemocy i głosił surowy kodeks moralny, który zabraniał picia, tańca oraz uprawiania wielu form kultury popularnej. Będąc aktywnym członkiem kongregacji, York poznał swoją przyszłą żonę, Gracie Williams. Stało się to dzięki kościołowi, w którym jednocześnie uczył w szkółce niedzielnej i śpiewał w chórze.
I Wojna Światowa i moralne dylematy.
Wraz z przystąpieniem Stanów Zjednoczonych do I wojny światowej w kwietniu 1917 roku, York zaczął obawiać się, iż będzie musiał pójść do armii. Obawy te stały się rzeczywistością gdy otrzymał zawiadomienie o powołaniu do wojska. Po konsultacji ze swoim pastorem doradzono mu, aby ubiegał się o status osoby odmawiającej służby wojskowej ze względu na sumienie. 5 czerwca York, zgodnie z wymogami prawa, zarejestrował się do poboru ale na swojej karcie poborowej napisał: “Nie chcę walczyć”.
Kiedy jego sprawa została rozpatrzona przez lokalne i stanowe władze poborowe, jego prośba została odrzucona, ponieważ jego kościół nie był uznaną sektą chrześcijańską. Ponadto w tym okresie osoby odmawiające służby wojskowej ze względu na przekonania przez cały czas były powoływane do wojska. ale zwykle przydzielano im role niezwiązane z walką. W listopadzie York został wcielony do armii amerykańskiej i choć uwzględniono jego status osoby odmawiającej służby wojskowej ze względu na przekonania, został on wysłany na szkolenie podstawowe.
Zmiana.
Mając 30 lat, York został przydzielony do kompanii G, 328. pułku piechoty, 82. dywizji piechoty i wysłany do bazy Gordon w Georgii. Na miejscu okazał się być świetnym strzelcem, ale był postrzegany jako dziwak ponieważ nie chciał walczyć. W tym czasie odbył wiele rozmów ze swoim dowódcą kompanii, kapitanem Edwardem C.B. Danforthem, i dowódcą batalionu, majorem G. Edwardem Buxtonem, na temat biblijnego uzasadnienia prowadzenia wojny.
Buxton, pobożny chrześcijanin, cytował różne źródła biblijne aby oddalić obawy swojego podwładnego. Kwestionując pacyfistyczną postawę Yorka, obaj oficerowie przekonali w końcu opornego żołnierza, iż wojna może być uzasadniona. Po 10-dniowym urlopie w celu odwiedzenia stron rodzinnych, York powrócił z mocnym przekonaniem, iż Bóg chce aby walczył.
We Francji.
Z Bostonu jednostka Yorka popłynęła do Hawru we Francji w maju 1918 roku, dotarła tam jeszcze w tym samym miesiącu po postoju w Wielkiej Brytanii. Po dotarciu na kontynent dywizja Yorka spędziła czas nad Sommą, a także w Toul, Lagney i Marbache, gdzie przeszła różnorodne szkolenia przygotowujące ją do działań bojowych na froncie zachodnim. Awansowany do stopnia kaprala York wziął udział w ofensywie na St. Mihiel we wrześniu tego roku, gdzie 82. dywizja miała za zadanie chronić prawą flankę Pierwszej Armii Stanów Zjednoczonych.
Po pomyślnym zakończeniu walk w tym sektorze, 82-ga przesunęła się na północ, by wziąć udział w ofensywie na linii Moza-Argonne. Wkroczyli do walki 7 października by odciążyć jednostki 28 Dywizji Piechoty, oddział Yorka otrzymał tej nocy rozkazy by następnego ranka zaatakować wzgórze 223 i nacierać w celu przerwania linii kolejowej Decauville na północ od Chatel-Chehery. Nacierając od około 6 rano następnego dnia, Amerykanom udało się zdobyć wzgórze.
Trudne zadanie.
Posuwając się naprzód po zboczu wzgórza, jednostka Yorka została zmuszona do przejścia przez trójkątną dolinę, gdzie gwałtownie znalazła się pod krzyżowym ostrzałem niemieckich karabinów maszynowych prowadzonym z kilku stanowisk ulokowanych na sąsiednich wzgórzach. Spowodowało to wyhamowanie ataku, ponieważ Amerykanie zaczęli ponosić ciężkie straty. Aby wyeliminować karabiny maszynowe, 17 żołnierzy dowodzonych przez sierżanta Bernarda Early’ego, w tym York, otrzymało rozkaz obejścia niemieckich pozycji. Wykorzystując zarośla i pagórkowaty charakter terenu, żołnierzom udało się prześlizgnąć za niemieckie linie i wspiąć się na jedno ze wzgórz znajdujące się na linii amerykańskiego natarcia.
W ten sposób opanowali i zdobyli niemiecką kwaterę główną oraz pochwycili dużą liczbę jeńców, w tym majora. Podczas gdy ludzie Early’ego zaczęli zabezpieczać jeńców, niemieccy strzelcy na zboczu obrócili kilka swoich karabinów i otworzyli ogień do Amerykanów. W wyniku tego sześciu Amerykanów zginęło a trzech zostało rannych, w tym sierżant Early. York przejął dowodzenie nad pozostałymi siedmioma ludźmi.
Pozostawił on swoich ludzi w bezpiecznym miejscu z zadaniem pilnowania jeńców, a sam ruszył do walki z karabinami maszynowymi.
Oszałamiające osiągnięcie.
Zaczynając w pozycji leżącej, wykorzystał on umiejętności strzeleckie które doskonalił jeszcze jako chłopiec. Eliminując niemieckich strzelców, York był w stanie przejść do pozycji stojącej unikając jednocześnie ognia wroga. W trakcie walki sześciu niemieckich żołnierzy wyszło z okopów i zaatakowało Yorka bagnetami. Ponieważ kończyła mu się amunicja do karabinu, wyciągnął pistolet i wyeliminował wszystkich sześciu zanim go dopadli. Przerzucił się z powrotem na karabin i powrócił do ostrzeliwania niemieckich karabinów maszynowych. Sądząc, iż zabił około 20 Niemców i nie chcąc zabijać więcej niż to konieczne, zaczął wzywać ich do poddania się.
Pomógł mu w tym pojmany major, który rozkazał swoim ludziom aby zaprzestali walki. Zbierając jeńców z najbliższej okolicy, York i jego ludzie schwytali około 100 Niemców. Z pomocą majora York zaczął przemieszczać się z powrotem w kierunku linii amerykańskich. W trakcie tego procesu pojmano kolejnych 30 Niemców.
Po przedarciu się przez ostrzał artyleryjski, York i pozostali przy życiu żołnierze dostarczyli ostatecznie 132 jeńców do kwatery głównej batalionu. Następnie York i jego ludzie powrócili do swojej jednostki i walczyli aż do zajęcia linii kolejowej Decauville. W trakcie walki zabito 28 Niemców i zdobyto 35 karabinów maszynowych. Działania Yorka polegające na usunięciu karabinów maszynowych umożliwiły szturm 328. pułku, który ruszył naprzód, by zabezpieczyć pozycję na linii kolejowej Decauville.
Medal Honoru.
Za swoje osiągnięcia York został awansowany do stopnia sierżanta i odznaczony Krzyżem Zasługi. Pozostając w swojej jednostce przez ostatnie tygodnie wojny, jego odznaczenie zostało podniesione do rangi Medalu Honoru, który otrzymał 18 kwietnia 1919 roku. Odznaczenie zostało wręczone Yorkowi przez dowódcę Amerykańskich Sił Ekspedycyjnych, generała Johna J. Pershinga. Oprócz Medalu Honoru York otrzymał francuski Croix de Guerre i Legię Honorową, a także włoski Croce al Merito di Guerra. Kiedy marszałek Ferdinand Foch wręczył mu francuskie odznaczenia, najwyższy dowódca aliancki skomentował to następująco: “To, co zrobiłeś, było największą rzeczą jakiej kiedykolwiek dokonał jakikolwiek żołnierz w którejkolwiek z armii Europy”. Po powrocie do Stanów Zjednoczonych pod koniec maja York został okrzyknięty bohaterem i uhonorowany paradą w Nowym Jorku.
Życie po wojnie.
Choć York był rozchwytywany przez filmowców i reklamodawców, z chęcią powrócił do swojego domu w Tennessee. W czerwcu tego roku poślubił Gracie Williams. W ciągu następnych kilku lat para doczekała się dziesięciorga dzieci, z których ośmioro przeżyło okres niemowlęcy. Jako celebryta, York wygłosił kilka przemówień i chętnie brał udział w programach mających na celu poprawę realiów edukacyjnych okolicznych dzieci. Kulminacją tej działalności było otwarcie w 1926 roku Alvin C. York Agricultural Institute, który został przejęty przez stan Tennessee w 1937 roku.
Chociaż York miał pewne ambicje polityczne, w dużej mierze okazały się one bezowocne. W 1941 roku York ustąpił i pozwolił na nakręcenie filmu o swoim życiu. W miarę jak konflikt w Europie stawał się coraz bardziej intensywny, to, co początkowo planowano jako film o jego pracy na rzecz edukacji dzieci w Tennessee, stało się jawną deklaracją interwencji w II wojnie światowej. „Sierżant York” z Garym Cooperem w roli głównej, który za swoją rolę zdobył jedynego Oscara, okazał się kasowym hitem. Chociaż York sprzeciwiał się przystąpieniu Stanów Zjednoczonych do II wojny światowej przed Pearl Harbor, pracował on nad założeniem Gwardii Stanowej Tennessee w 1941 roku służąc jako pułkownik 7. pułku, został też rzecznikiem Komitetu Walki o Wolność, przeciwnego izolacjonistycznemu komitetowi American First Charlesa Lindbergha.
Wraz z początkiem wojny próbował ponownie zaciągnąć się do wojska, ale odmówiono mu ze względu na wiek i wagę. Nie mogąc służyć w walce, odegrał rolę w promowaniu obligacji wojennych i inspekcjach. W latach powojennych York nękany był problemami finansowymi, a w 1954 roku doznał udaru mózgu. Zmarł 2 września 1964 roku po wylewie krwi do mózgu.
Kennedy Hickman (www.thoughtco.com)
tłumaczył MR