Alkomat Alcolife S3 | Recenzja | Test

moto-przestrzen.pl 5 godzin temu

Alkomat to przydatne urządzenie, które powinien posiadać każdy kierowca. Jaki alkomat wybrać? W ostatnich dniach w nasze ręce trafił Alcolife S3 kosztujący 279 złotych, który doskonale pokazuje, iż dobry alkomat wcale nie musi być drogi.

Pierwsze wrażenia

Alcolife nie jest dla nas nowością, bo testowaliśmy już dla Was Alcolife Free, który pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie. Nie inaczej jest w przypadku Alcolife S3. Urządzenie dotarło do nas w niewielkim pudełeczku z atrakcyjną szatą graficzną z którego dowiadujemy się o tym, iż mamy do czynienia z alkomatem elektrochemicznym z pamięcią pomiarów a także 12-miesiecznym okresem darmowych kalibracji.

Po otwarciu opakowania wita nas bardzo solidne i modnie zaprojektowane etui. Jest sztywne, dzięki czemu doskonale chroni urządzenie a dzięki kompaktowym wymiarom zmieścicie je w spodniach, kurtce czy torebce. Zmieści się w nim również zestaw ustników. Przetestowaliśmy już wiele alkomatów, ale żaden producent nie oferuje tak fantastycznych etui jak Alcolife. W dodatku dostajemy to w cenie!

Poza urządzeniem i etui dostajemy również certyfikat kalibracji, instrukcję obsługi, baterie AAA a także 5 ustników. W zestawie mamy wszystko czego potrzebujemy, aby od razu zacząć korzystać z urządzenia.

Porządna jakość i prosty design

Alcolife S3 jest niewielkim (105 x 46 x 17 mm), lekkim (53 gramy bez baterii) i poręcznym urządzeniem. Alkomat został w całości wykonany z matowego tworzywa w kolorze białym, które przełamuje czarny wyświetlacz LCD z dwoma przyciskami funkcyjnymi. Wyświetlacz zasługuje na słowa pochwały. Jest duży, czytelny a wysoki kontrast zapewnia świetną widoczność choćby w słoneczne dni. Z lewej strony znajduje się podświetlany otwór ustnika, z prawej wylot powietrza, natomiast z tyłu mamy głośnik oraz pokrywę baterii.

Niekoniecznie przekonuje nas biały kolor obudowy, ale design to kwestia gustu a z tym podobno się nie dyskutuje. Naszym zdaniem zdecydowanie ważniejsza jest jakość wykonania a do tej nie możemy mieć żadnych zastrzeżeń, bo choćby pod silnym naciskiem obudowa nie wydaje żadnych odgłosów.

O jakości świadczą takie drobiazgi jak choćby ustniki. W Alcolife S3 dostajemy ustniki z jednoprzepływowym wentylem, który chroni przed wprowadzeniem oparów z poprzedniego testu. W tej półce cenowej to rzadkość a ze względu na oszczędności producenci zwykle dołączają najtańsze ustniki.

Słów kilka o specyfikacji

Sercem Alcolife S3 jest sensor elektrochemiczny, za pomocą którego wyniki są bardzo dokładne i powtarzalne. jeżeli planujecie kupić alkomat to właśnie rodzaj sensora powinien być tym na co w pierwszej kolejności powinniście zwrócić uwagę.

Na rynku występują dwa rodzaje sensorów – półprzewodnikowe oraz elektrochemiczne. Sensory półprzewodnikowe są tańsze w produkcji, jednak cechują się mniejszą żywotnością a także gorszą dokładnością i powtarzalnością pomiarów.

Z naszego doświadczenia lepiej w ogóle nie brać takich alkomatów pod uwagę. Lepiej zapłacić nieco więcej, ale wybrać urządzenie z zaawansowanym sensorem elektrochemicznym, który zagwarantuje bardziej wiarygodne wyniki pomiarów.

Alcolife S3 – dane techniczne
Rodzaj sensora: elektrochemiczny
Interwał kalibracji: co 6 – 12 miesięcy
Rozdzielczość wyniku pomiaru: 0,001 ‰
Dokładność pomiaru: ą0,005 % przy 0,50 %
Zakres pomiaru: 0.00 – 4.00 ‰
Tryb pomiaru: automatyczny
Czujnik przepływu powietrza: nie
Pamięć pomiarów: tak
Rodzaj i liczba baterii: 2 x AAA 1.5 V
Waga netto: 53 gramy (bez baterii)
Wymiary produktu (szer/wys/gł): 46 x 105 x 17 mm

Pamiętajcie o zasadach

Dobry alkomat to jedno, ale trzeba też stosować się do kilku prostych zasad, dzięki którym wyniki będą wiarygodne. Alkomat to nie zabawka, więc używanie go jako imprezowego gadżetu nie ma najmniejszego sensu, bo taka zabawa może zakończyć uszkodzeniem urządzenia, a to będzie wiązało się z koniecznością wysłania go do serwisu.

Także przede wszystkim pamiętajcie o tym, aby nie używać alkomatu jeżeli sami czujecie, iż wciąż jesteście pijani. To po prostu nie ma sensu. Tak samo jak wielokrotne wykonywanie pomiarów w niewielkim odstępie czasowym, które może choćby doprowadzić do uszkodzenia sensora.

Odczekajcie co najmniej 20 minut od spożywania alkoholu, palenia papierosów czy jedzenia, a przed samym pomiarem przepłuczcie usta wodą. Dzięki temu będziecie mieli pewność, iż wyniki pomiarów będą wiarygodne.

Jeśli wiemy już co i jak robić, pora włączyć Alcolife S3.

Na co go stać?

Obsługa Alcolife S3 jest banalnie prosta. Na przedniej obudowie znajdziemy dwa przyciski funkcyjne. Prawy przycisk służy do włączenia/wyłączenia urządzenia, natomiast dzięki lewego przycisku wyświetlimy wyniki poprzednich pomiarów. Alcolife S3 zapamiętuje 99 pomiarów, co jest przydatną i nieoczywistą funkcją w tej półce cenowej.

Po włączeniu urządzenia na wyświetlaczu pojawia się liczba pomiarów pozostałych do kalibracji a następnie rozpoczyna się odliczanie. To co wyróżnia Alcolife S3 to bardzo krótki czas potrzebny na przygotowanie urządzenia do wykonania pierwszego pomiaru. Wiele alkomatów potrzebuje na to choćby kilkunastu sekund, natomiast Alcolife S3 jest gotowy do wykonania pomiaru po zaledwie 5 sekundach.

To włączamy urządzenie. Czekamy na sygnał dźwiękowy a następnie wdmuchujemy powietrze aż do usłyszenia kolejnego sygnału dźwiękowego informującego o zakończeniu procesu. Po chwili na ekranie wyświetlany jest wynik pomiaru. Z ciekawości zmierzyliśmy czas i okazało się, iż od momentu włączenia do wyświetlenia wyniku minęło 12 sekund. Bardzo szybko!

Jeśli zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu była niższa niż dopuszczalne 0,2‰, otwór ustnika zostanie podświetlony kolorem zielonym. W przeciwnym wypadku pojawi się sygnał dźwiękowy a ustnik zaświeci się na czerwono.

Czy gdzieś widać oszczędności? Oczywiście, iż tak. Przede wszystkim Alcolife S3 nie ma czujnika mierzącego ilość wdmuchiwanego powietrza. Ma jakiś czujnik wykrywający przepływ powietrza, bo jeżeli w trakcie pomiaru przestaniemy dmuchać to wyświetli się informacja o przerwaniu pomiaru, ale przydałby się również pomiar ilości powietrza.

Jak wynika z naszych pomiarów nie ma to istotnego wpływu na wyniki pomiarów. Bez względu na to z jaką siłą wdmuchiwaliśmy powietrze, za każdym razem wyniki były powtarzalne.

Alcolife S3 – naszym zdaniem

Czy warto wydać 279 złotych na Alcolife S3? Naszym zdaniem tak. Dostajemy za to bardzo dobrze wykonany alkomat znanego producenta, świetne etui i zestaw ustników z jednoprzepływowym wentylem.

Warto też pamiętać o tym, iż Alcolife S3 objęty jest programem roku darmowych kalibracji. Nie jest to niczym nadzwyczajnym, ale zawsze warto to docenić, bo daje to kilkadziesiąt złotych oszczędności.

Oczywiście to miłe dodatki, ale najważniejsze, iż Alcolife S3 gwarantuje dokładne i powtarzalne wyniki pomiarów. Poza tym obsługa jest banalnie prosta a sygnalizacja jasna i czytelna. Tego właśnie oczekujemy od osobistego alkomatu.

Alcolife S3 dostępny jest w sieci sklepów Media Expert

Idź do oryginalnego materiału