W sobotni poranek na jednej z dolnośląskich stacji doszło do niecodziennego zdarzenia, które sparaliżowało ruch pociągu i zaangażowało służby. Interwencja, wywołana przez czujność jednej z pasażerek, doprowadziła do prawie godzinnego postoju i przeszukania całego składu, choć ostatecznie nie potwierdzono żadnego zagrożenia.