96 punktów karnych i 7600 zł mandatu. Nie zauważyła jednego znaku

g.pl 1 tydzień temu
Mieszkanka Gliwic nie zdawała sobie sprawy, iż porusza się po drogach, gdzie występują odcinkowe pomiary prędkości. Urządzenia zarejestrowały łącznie 13 wykroczeń. W ten sposób w ciągu miesiąca kobiecie udało się zebrać aż 96 punktów karnych. Do tego musi zmierzyć się z mandatem w wysokości kilku tysięcy złotych oraz utratą prawa jazdy.
Odcinkowe pomiary prędkości to systemy pomiarowe, które mierzą średnią prędkość pojazdu na określonym odcinku drogi. Na trasach montowane są kamery początkowe i końcowe, które zapisują numer rejestracyjny, a system oblicza czas przejazdu. jeżeli średnia przekracza dozwoloną prędkość, wówczas do właściciela pojazdu wysyłany jest mandat. Takie miejsca zgodnie z polskimi przepisami są oznakowane, jednak wciąż wiele osób nie zwraca uwagi na znak D-51a. To właśnie on informuje o "automatycznej kontroli średniej prędkości".


REKLAMA


Zobacz wideo Świąteczny cud. 86-latek jechał pod prąd na A4. Przeżył


Odcinkowy pomiar prędkości przyłapał ją aż 13 razy. Stała się rekordzistką
Jak informuje Policja Śląska, 40-letnia mieszkanka Gliwic poruszała się po dwóch trasach objętych odcinkowym pomiarem prędkości - drodze krajowej numer 88 w Zabrzu oraz wojewódzkiej numer 902 w Katowicach. Ze zdjęć i pomiarów wykonanych przez system wynika, iż w ciągu jednego miesiąca aż 13-krotnie przekroczyła dopuszczalną prędkość.
Za lekceważący stosunek do obowiązujących przepisów mieszkance Gliwic przyjdzie słono zapłacić. Kierująca została ukarana mandatami na łączną kwotę 7600 złotych oraz aż 96 punktami. Kobietę czeka również ponowny egzamin na prawo jazdy, został bowiem wobec niej wystosowany wniosek o sprawdzenie kwalifikacji
- poinformowała śląska policja. Choć w tym przypadku można mówić o rekordowym wyniku, nie jest to jedyny taki przypadek. w tej chwili przez cały czas wielu kierowców ignoruje obowiązujące na polskich drogach ograniczenia.
Od początku roku na drogach województwa śląskiego policjanci ujawnili niemal 142 tys. wykroczeń polegających na przekroczeniu dopuszczalnej prędkości
- czytamy w komunikacie funkcjonariuszy policji.


Taryfikator mandatów 2025. Recydywiści są karani podwójnie
Jak informuje Policja Śląska, nadmierna prędkość wciąż jest "główną przyczyną najpoważniejszych zdarzeń drogowych". W ubiegłym roku doszło do ponad 140 tysięcy tego typu wykroczeń, a w 688 przypadkach kierowcy przekroczyli dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h.


Sprawdź również: Musi oddać 14 tysięcy za 800 plus. Źle wypełniła formularz. Grozi im eksmisja
Wraz z rosnącą prędkością szanse na skuteczną reakcję znacząco spadają. Wydłuża się droga hamowania pojazdu i zwęża pole widzenia, przez co trudniej dostrzec innych uczestników ruchu. Ograniczenia prędkości nie są przypadkowe, to nasza wspólna polisa na bezpieczne drogi
- alarmują policjanci. Warto pamiętać, iż w tej chwili takie wykroczenia wiążą się z wyjątkowo surowymi karami, a aktualny taryfikator mandatów przewiduje również podwójną karę w ramach drogowej recydywy. To oznacza podwójny mandat dla kierowcy, który w ciągu dwóch lat popełni ponownie dane wykroczenie. W 2025 roku kwoty mandatów prezentują się następująco:


do 10 km/h - mandat 50 złotych i 1 punkt,
11-15 km/h - mandat 100 złotych i 2 punkty,
16-20 km/h - mandat 200 złotych 3 punkty,
21-25 km/h - mandat 300 złotych i 5 punktów,
26-30 km/h - mandat 400 złotych i 7 punktów,
31-40 km/h - mandat 800 złotych i 9 punktów (1 600 tysiąca złotych recydywa),
41-50 km/h - mandat 1 000 złotych i 11 punktów (2 000 recydywa),
51-60 km/h - mandat 1 500 złotych i 13 punktów (3 000 recydywa),
61-70 km/h - mandat 2 000 złotych i 14 punktów (4 000 recydywa),
71 km/h i więcej - mandat 2 500 złotych i 15 punktów (5 000 recydywa).


Maksymalna dopuszczalna liczba punktów karnych wynosi natomiast 24 punkty dla większości kierowców i 20 punktów dla nowicjuszy.


Dziękuje my, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału