Pięć osób zginęło w zamachu w Magdeburgu – poinformował kanclerz Niemiec. Prawie 90 osób jest hospitalizowanych – takie są ostatnie informacje po zamachu w niemieckim Magdeburgu. W ludzi uczestniczących w kiermaszu świątecznym wjechał samochód, prowadzony przez Saudyjczyka, lekarza psychiatrii, przeciwnika islamu:
Pięć osób zginęło w zamachu w Magdeburgu – poinformował kanclerz Niemiec. Olaf Scholz jest w miejscu, w którym wieczorem samochód wjechał w jarmark bożonarodzeniowy, zabijając i raniąc wiele osób.
Poprzednio służby informowały o czterech ofiarach śmiertelnych zamachowca. Szef rządu federalnego zapowiedział zdecydowaną reakcję i wyjaśnienie ataku, który nazwał brutalną zbrodnią:
TŁUMACZENIE:
„Musimy dokładnie zrozumieć sprawcę, jego działania i motywy. Następie zareagować zgodnie z prawem, aby sprawca poniósł wszystkie konsekwencje”.
______________
Olaf Scholz potępił zamach i złożył kondolencje bliskim ofiar.
Wciąż niejednoznaczne są informacje o zamachowcu. W mieszkaniu 50-letniego Saudyjczyka, pięćdziesiąt kilometrów od Magdeburga, trwa akcja służb. Mężczyzna jest psychiatrą. Twierdził, iż porzucił islam i jest zwolennikiem prawicowej partii AfD. Państwu niemieckiemu zarzucał brak aktywnego zwalczania groźnego dla kraju islamizmu.
Przypomnijmy, mężczyzna rozpędzonym samochodem wjechał na teren jarmarku bożonarodzeniowego przy ratuszu w Magdeburgu. Pędził przez 400 metrów i stanął dopiero, gdy przejechał przez całą długość kiermaszu. Wśród rannych 15 osób jest w ciężkim stanie. /IAR/