46-letni lubinianin w ciężkim stanie trafił do szpitala

Do groźnego wypadku doszło dzisiaj nad ranem na drodze wojewódzkiej 323, na odcinku z Lubina do Rynarcic. Wszystko wskazuje na to, iż kierujący osobową hondą nie dostosował prędkości jazdy do warunków panujących na drodze. W pewnym momencie stracił panowanie nad samochodem, wypadł z drogi i uderzył w przydrożne drzewo. Kierowca w ciężkim stanie trafił do szpitala.

Policjanci z lubińskiej komendy apelują do kierowców o ostrożność i jazdę z odpowiednią prędkością.

– Jak wstępnie ustalili pracujący na miejscu zdarzenia policjanci ruchu drogowego lubińskiej komendy, kierujący samochodem osobowym marki Honda, 46-letni mieszkaniec Lubina, prawdopodobnie nie dostosował prędkości do warunków na drodze, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas jezdni, auto się obróciło i uderzyło dachem w przydrożne drzewo – powiedziała nam Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP Lubin. – Kierujący w chwili zdarzenia był trzeźwy.

By wydostać poszkodowanego ze zniszczonego samochodu strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu. Ranny mężczyzna został przetransportowany do szpitala. Jego stan określono jako ciężki.

– Apelujemy do wszystkich uczestników ruchu drogowego o czujność i ostrożność na drodze. Każdy manewr za kierownicą, czy pośpiech, tak jak w tym przypadku, w ułamek sekundy może zamienić się w tragiczne w skutkach zdarzenie – dodaje Sylwia Serafin. – Pamiętajmy, iż podczas opadów deszczu nawierzchnia drogi jest śliska, więc powinniśmy przede wszystkim dostosować prędkość do warunków, jakie panują na drodze.