Sprawą zajął się sąd.
Na początku czerwca, wieczorem, w miejscowości Kopaszyn na odcinku drogi wojewódzkiej nr 190, policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali do kontroli 25-letniego mieszkańca gminy Wągrowiec, który poruszał się hulajnogą elektryczną.
"Ograniczenie prędkości w tym miejscu wynosi 90 km/h, nie ma wyznaczonej drogi ani pasa ruchu dla rowerów, nie ma też drogi dla pieszych. Jazda hulajnogą w takim miejscu jest zabroniona. Podczas rozmowy z policjantami mężczyzna tłumaczył się, iż nie zna przepisów. Takie tłumaczenie niestety działa tylko na niekorzyść użytkownika pojazdu, który postanowił używać go po drogach publicznych, a nie zadał sobie odrobiny trudu, aby zapoznać się z przepisami w tym zakresie" - informuje asp. Dominik Zieliński, oficer prasowy policji w Wągrowcu.
Podczas rozmowy z mężczyzną policjanci wyczuli od niego woń alkoholu. Przeprowadzone badanie potwierdziło podejrzenia - w jego organizmie stwierdzono około 1,2 promila.
"Dokumentacja z przeprowadzonej kontroli przesłana została do sądu. Sąd po rozpatrzeniu okoliczności zdarzenia uznał winę mężczyzny za popełnienie wykroczenia kierowania hulajnogą elektryczną w miejscu, gdzie jest to zabronione, oraz w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna został ukarany grzywną w wysokości 3000 złotych, posiada zakaz prowadzenia hulajnogi elektrycznej na okres 6 miesięcy, nadto musi pokryć koszty postępowania sądowego" - dodaje rzecznik.