25-latek nie był w stanie równo prowadzić pojazdu w Tychach. Nie miał prawa jazdy, ale był pewien, iż dobrze mu idzie

Strażnicy miejscy patrolujący w sobotę wieczorem 13 grudnia rejon al. Niepodległości zwrócili uwagę na samochód marki BMW, którego styl jazdy mógł sugerować, iż kierowca jest pod wpływem alkoholu.

Jak opisano, kierujący nie potrafił utrzymać auta na adekwatnym pasie ruchu, gwałtownie hamował i przyspieszał. Na widok patrolu przyspieszył, a po chwili zjechał na parking przy ul. Wyszyńskiego, gdzie strażnicy podjęli interwencję.

W trakcie czynności ustalono, iż za kierownicą siedział 25-letni obywatel Ukrainy, który – według przekazanych informacji – nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Mężczyzna miał tłumaczyć swoje zachowanie, twierdząc, iż „jeździ bardzo dobrze” i nie potrzebuje dokumentu uprawniającego do prowadzenia samochodu.

Jak przekazał nam Marcin Gącik rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Tychach na miejscu mundurowi ustalili, iż mieszkaniec Tychów był trzeźwy. Za jazdę bez uprawnień sprawę skierowano przeciwko niemu do sądu. Grozi mu zakaz kierowania pojazdów i grzywna.