Wracałem skuterem do domu i zobaczyłem wypadek. Natychmiast przystąpiłem do udzielania pomocy osobom rannym – relacjonuje mężczyzna, który jako pierwszy był na miejscu wypadku, do którego doszło dzisiaj przed godz. 18.00 w Lipnikach Starych.
O godz. 17.45 Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Pułtusku została zaalarmowana o wypadku drogowym w Lipnikach Starych. Na miejsce skierowano 2 zastępy JRG Pułtusk, Zespół Ratownictwa Medycznego i Policję.
Na skrzyżowaniu przy krzyżu zderzyły się dwa samochody osobowe.
Pracuję w wojsku i mam kwalifikacje do udzielani pierwszej pomocy. Dlatego też zacząłem pomagać poszkodowanym i na ile było to możliwe ze względu na ich bezpieczeństwo opatrywać rany. Gdy zająłem się drugą poszkodowaną osobą, zauważyłem, iż chłopaka, któremu wcześniej pomagałem nie ma w pobliżu.
relacjonuje mężczyzna, który zauważył wypadekŚwiadkowie twierdzili, iż prawdopodobnie w wyniku szoku, mężczyzna oddalił się w kierunku pobliskich pól. Po jakimś czasie powrócił w miejsce wypadku.
Z naszych ustaleń wynika, iż do szpitala trafiły dwie osoby w tym kierowca jednego z samochodów.
Jeszcze o godz. 19.30 strażacy pracowali na miejscu i usuwali skutki wypadku.
Do wypadku doszło na łuku drogi i prawdopodobnie jeden z kierowców nie zapanował nad autem i wypadł ze swojego pasa drogi uderzając w nadjeżdżający pojazd.
Droga na czas działania służb była zablokowana. Aktualnie jest już przejezdna.
Opr. na podstawie informacji KP PSP Pułtusk oraz relacje świadków.