2,6 promila alkoholu i dwoje dzieci pod opieką. Skandal na ścieżce rowerowej

lukamaro.pl 6 godzin temu

Dwoje małych dzieci w przyczepce rowerowej i ich pijany ojciec leżący na ścieżce – taki widok zastali patrolujący okolicę strażnicy miejscy we wtorek tuż po godzinie 20. Mężczyzna miał w organizmie ponad 2,6 promila alkoholu i nie był w stanie samodzielnie się podnieść.

Strażnicy z IV Oddziału Terenowego 8 lipca właśnie rozpoczęli służbę, gdy – patrolując Aleję Jana Pawła II na wysokości numeru 69 – dostrzegli leżącego na drodze dla rowerów mężczyznę. – W pierwszej chwili pomyślałem, iż mężczyzna zasłabł, przewrócił się i potrzebuje pomocy – relacjonuje inspektor Tomasz Koziulko. Gdy strażnicy zatrzymali radiowóz i podbiegli do leżącego mężczyzny, okazało się, iż jest nietrzeźwy. Obok stał rower z przyczepką, w której znajdowała się dwójka małych dzieci – dziewczynka i chłopiec. Strażnicy ocucili mężczyznę, który w pierwszych chwilach nie mógł się choćby podnieść. Gdy ledwo stanął na nogach, strażnicy ustalili, iż jest ojcem tych dzieci. – W pierwszej chwili nie mogłem uwierzyć, iż w takim stanie opiekował się swoimi pociechami, narażając je na wielkie niebezpieczeństwo. Natychmiast wezwaliśmy na miejsce patrol policji i zaopiekowaliśmy się dziećmi – dodaje strażnik. Na szczęście o zaistniałej sytuacji gwałtownie została powiadomiona matka. Kobieta była w szoku, ale natychmiast przybyła na miejsce. Już po kilku chwilach przyjechali policjanci, którzy przejęli sprawę nieodpowiedzialnego ojca. Przeprowadzili badanie alkomatem, po którym okazało się, iż 49-latek miał w wydychanym powietrzu ponad 2,6 promila alkoholu. ”Tatusiem” zajęli się policjanci. Po wytrzeźwieniu odpowie za narażenie dzieci na niebezpieczeństwo. Po wszystkich czynnościach na miejscu, chłopczyk i dziewczynka zostali przekazani matce.

  • Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. jeżeli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Źródło: Straż Miejska m.st. Warszawy

Idź do oryginalnego materiału