17-latek na motorze bez prawka chciał wyprzedzić samochody. Doprowadził do wypadku i trafił do szpitala

rzeszow24.info 1 godzina temu

Z samego rana na drodze wojewódzkiej nr 881 w Łańcucie zrobiło się niebezpiecznie. Służby otrzymały zgłoszenie o wypadku, który sparaliżował ruch i zakończył się hospitalizacją jednej osoby. Policjanci prowadzą czynności, by ustalić dokładny przebieg zdarzenia.

Przed godz. 8, dyżurny łańcuckiej komendy otrzymał zgłoszenie o zderzeniu samochodu osobowego z motocyklem, do którego doszło na ul. Kraszewskiego w Łańcucie. Z przekazanych informacji wynikało, iż w wypadku ranna została jedna osoba
- informuje KPP Łańcut.

Zderzenie osobówki i motocykla

Policjanci, którzy pojawili się na miejscu zdarzenia, gwałtownie potwierdzili dramatyczne zgłoszenie. Na drodze wojewódzkiej nr 881 w Łańcucie doszło do zderzenia motocykla marki Yamaha z osobową toyotą. Za kierownicą auta siedział 52-letni mieszkaniec Łańcuta, natomiast jednośladem jechał 17-latek z gminy Czarna.

Ze wstępnych ustaleń wynika, iż młody motocyklista rozpoczął manewr wyprzedzania pojazdów, które wcześniej zwolniły, ponieważ pierwszy z nich skręcał w prawo w drogę podporządkowaną. W tym samym czasie z tej właśnie drogi wyjeżdżał kierowca toyoty — i wtedy doszło do zderzenia.

W wyniku zderzenia pojazdów ranny został 17-letni motocyklista, który trafił do szpitala. Obaj kierowcy byli trzeźwi. Kierujący jednośladem nie posiadał natomiast uprawnień do kierowania motocyklem

- tłumaczy łańcucka policja.

Idź do oryginalnego materiału