14-latek potrącony na pasach w Warszawie nie żyje. Jest pilny apel policji

natemat.pl 2 dni temu
W piątek 3 stycznia po godzinie 17:00 na warszawskiej Woli doszło do wypadku. Jak się okazało tragicznego. 14-latek przechodzący na pasach został potrącony przez busa. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Chłopiec zmarł w szpitalu.


Do wypadku doszło w pobliżu skrzyżowania ulic Ordona i Jana Kazimierza na warszawskiej Woli. W tym miejscu znajdowało się wyraźnie oznaczone przejście dla pieszych. To właśnie na nim znajdował się chłopiec w momencie, kiedy wjechał w niego kierowca busa.

Nie żyje 14-latek potrącony w Warszawie


Chłopiec chwilę po wypadku był reanimowany. Do szpitala trafił w stanie krytycznym, a lekarze przez kilkanaście godzin walczyli o jego życie. Niestety, mimo wysiłków, 14-latek zmarł. Informację tę jako pierwsza przekazała redakcja RMF24.

Od piątku nad sprawą potrącenia nastolatka pracuje warszawska policja. Jak informowała redakcja TVN Warszawa, stołeczni policjanci są już w posiadaniu nagrania monitoringu z momentu zdarzenia. Niestety z zapisem są pewne problemy.

Policja w Warszawie prosi o pomoc. Sprawca śmiertelnego wypadku na wolności


Dzięki zapisom z kamer wiadomo, iż 14-latek przechodził przez ulicę na przejściu dla pieszych. W tym miejscu nie ma sygnalizacji świetlnej, jednak zgodnie z obowiązującymi przepisami to właśnie on miał pierwszeństwo.

Jednak kierowca busa tego prawa nie uszanował. Nie dość, iż potrącił dziecko, to jeszcze nie zatrzymał się, żeby udzielić mu pierwszej pomocy. Zamiast tego gwałtownie oddalił się z miejsca zdarzenia.

Nagranie z kamer nie jest jednak idealne. Nie widać na nim numerów rejestracyjnych auta ani choćby konkretnej marki. Wiadomo jedynie, iż auto było białego lub szarego koloru. Właśnie dlatego jeszcze w piątek 3 stycznia policja zwróciła się z prośbą o pomoc.

"Wszystkie osoby, które były świadkiem zdarzenia, bądź też posiadają informacje w tej sprawie (np. nagranie z kamerki samochodowej), proszone są o kontakt z Komendą Rejonową Policji Warszawa IV pod numerem telefonu 47 72 394 50 (telefon czynny całodobowo) lub pod numerem alarmowym 112" – przekazali w oświadczeniu funkcjonariusze.

Idź do oryginalnego materiału