W niedzielę, 13 lipca br. około godziny 22 dyżurny opolskiej jednostki przyjął zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w Opolu Lubelskim na ul. Garbarskiej. Okazało się, iż kierowca samochodu marki Volkswagen stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup napowietrznej linii elektrycznej.
REKLAMA
Zobacz wideo Takich imion nie możesz nadać dziecku w Polsce
Okazało się, iż za kierownicą siedziało dziecko
Gdy na miejscu zjawili się policjanci, okazało się, iż za kierownicą rozbitego samochodu siedział 13-letni chłopiec. - Nastolatek wykorzystując nieuwagę swojej babci zabrał kluczyki od jej samochodu i wybrał się na nocną przejażdżkę po mieście - wyjaśniają policjanci. I chociaż auto babci przedstawiało rozpaczliwy widok, na szczęście dziecko nie odniosło żadnych obrażeń, a wyłącznie "najadło się" strachu.
Dziecko będzie się musiało tłumaczyć
Trzynastolatek niebawem stanie przed sądem rodzinnym, gdzie odpowie za swój czyn związany z jazdą samochodem. - Warto, aby ta sytuacja stała się lekcją dla niego oraz innych młodych ludzi, dotyczących bezpieczeństwa na drodze i odpowiedzialności za własne działania - stwierdziła komisarz Sabina Piłat-Kozieł z Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim.
Policjanci apelują do rodziców. Chodzi o bezpieczeństwo
We wspomnianym komunikacie policjanci zwrócili się z apelem do rodziców: "Apelujemy do wszystkich rodziców i opiekunów o szczególną uwagę na bezpieczeństwo dzieci podczas wakacji. Zwracamy się z prośbą, aby nie pozwalać dzieciom na zabieranie kluczyków od samochodów. Jazda bez uprawnień to nie tylko złamanie prawa, ale przede wszystkim ogromne zagrożenie dla życia i zdrowia zarówno dzieci, jak i innych uczestników ruchu drogowego" - napisali.