12-latek roztrzaskał głowę na hulajnodze! Do szpitala zabrał go śmigłowiec LPR

moje-gniezno.pl 3 dni temu

Wtorkowe popołudnie we wsi Sobiesiernie (powiat wrzesiński, tuż za granicą z powiatem gnieźnieńskim) przyniosło kolejne groźne zdarzenie z udziałem dziecka poruszającego się na hulajnodze elektrycznej. Około godziny 14:00 służby ratunkowe zostały wezwane do 12-letniego chłopca, który podczas jazdy stracił panowanie nad pojazdem i upadł, doznając urazu głowy.

Wypadek miał miejsce niedaleko granicy z powiatem gnieźnieńskim, na spokojnym terenie wiejskim. Chłopiec najprawdopodobniej nie miał na głowie kasku ochronnego. Obrażenia okazały się na tyle poważne, iż na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dziecko zostało przetransportowane drogą lotniczą do szpitala, gdzie zajęli się nim specjaliści.

To już kolejny przypadek w naszym regionie w ciągu ostatnich dni. W niedzielę podobna sytuacja miała miejsce w Kamieńcu (gm. Kłecko), gdzie również 12-letni użytkownik hulajnogi trafił do szpitala po interwencji LPR.

Choć hulajnogi elektryczne stały się nieodłącznym elementem miejskich i wiejskich krajobrazów, coraz częściej są także źródłem niebezpiecznych sytuacji. Najmłodsi użytkownicy – nie zawsze świadomi zagrożeń, a często nieposiadający odpowiednich zabezpieczeń – padają ofiarami dramatycznych wypadków.

Wzrost liczby takich zdarzeń budzi niepokój. Co gorsza, wiele z nich kończy się nie tylko poważnymi urazami głowy, ale również złamaniami kończyn, obrażeniami twarzy czy utratą przytomności. Każdy kolejny przypadek to przestroga – zarówno dla dzieci, jak i dla rodziców, którzy powinni pamiętać, iż hulajnoga, szczególnie elektryczna, to nie zabawka, ale środek transportu wymagający odpowiedzialności.

Idź do oryginalnego materiału