
21-letni mieszkaniec powiatu wadowickiego przekroczył prędkość o 69 km/h w obszarze zabudowanym, a następnie… próbował uciec przed policją. Jego brawurowa jazda zakończyła się jednak mandatami na łączną kwotę 9,2 tys. złotych i utratą prawa jazdy.
Kilka dni temu policjanci z wadowickiej drogówki prowadzili rutynową kontrolę prędkości na terenie Babicy. W pewnym momencie radar wskazał, iż Alfa Romeo pędzi z prędkością 119 km/h przy dozwolonych 50 km/h. Funkcjonariusz dał sygnał do zatrzymania się, ale kierowca zignorował polecenie i odjechał.
Kilkadziesiąt minut później 21-latek był zaskoczony, gdy policjanci pojawili się pod jego domem.
Mundurowi nie dali za wygraną – po powiadomieniu dyżurnego sprawdzili numery rejestracyjne i ustalili dane właściciela samochodu. gwałtownie ustalili też gdzie mieszka.
Kierowca został ukarany za: przekroczenie prędkości o 69 km/h: mandat w wysokości 4 tys. złotych i 14 punktów karnych, niezatrzymanie się do kontroli drogowej: mandat w wysokości 5 tys. złotych i 15 punktów karnych, prowadzenie pojazdu bez wymaganych urządzeń: mandat w wysokości 200 złotych.
Dodatkowo policjanci zatrzymali mu prawo jazdy.
Policja w Wadowicach przypomina, iż jazda z taką prędkością w obszarze zabudowanym to ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Taka brawura na drodze może skończyć się nie tylko wysokimi karami, ale także tragedią.