We wtorkowy poranek 31 grudnia policjanci z Pruszcza Gdańskiego zatrzymali kierowcę audi, który znacząco przekroczył prędkość w terenie zabudowanym. Jazda z prędkością 105 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje limit 50 km/h, skończyła się surowymi konsekwencjami: wysoki mandat, punkty karne oraz utrata prawa jazdy na 3 miesiące.
Audi w terenie zabudowanym: 105 km/h zamiast 50 km/h
Policjanci z Pruszcza Gdańskiego, wyposażeni w radiowóz z wideorejestratorem, pełnili we wtorek poranną służbę na terenie gminy. Około godziny 10 ich urządzenie zarejestrowało audi pędzące przez miejscowości Lędowo. Kierowca przekroczył prędkość o 55 km/h w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie do 50 km/h.
Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali pojazd do kontroli. Okazało się, iż za kierownicą siedział 26-letni mieszkaniec powiatu gdańskiego. Wobec niego zastosowano pełen wachlarz sankcji: mandat w wysokości 1500 zł, 13 punktów karnych oraz zatrzymanie prawa jazdy na okres trzech miesięcy.
Policja bezlitosna wobec piratów drogowych
Policjanci zaznaczają, iż ograniczenia prędkości w obszarze zabudowanym są najważniejsze dla bezpieczeństwa. Lekkomyślność kierowców, którzy przekraczają dozwoloną prędkość, prowadzi do poważnych zagrożeń dla innych uczestników ruchu. Mundurowi podkreślają, iż nie będą stosować taryfy ulgowej wobec osób lekceważących przepisy drogowe.
Czytaj więcej: Protest pod Lidlem w Pruszczu Gdańskim
Wyższe kary za nadmierną prędkość
Przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h oznacza automatyczne zatrzymanie prawa jazdy. 26-latek z Lędowa nie był wyjątkiem. Dodatkowo, za takie wykroczenie przewidziano wysokie mandaty, a zdobyte punkty karne przybliżają kierowców do utraty uprawnień na dłużej.
mn