Sąd polecił zignorowanie "czarnej skrzynki". Zaskakująca decyzja w głośnej sprawie prawnika

tvn24.pl 4 godzin temu
Po wypadku mówił, iż to była "konfrontacja bezpiecznego samochodu z trumną na kółkach", potem prokuratura ustaliła, iż to łódzki prawnik Paweł Kozanecki doprowadził do wypadku, w którym zginęły dwie kobiety. Jednym z kluczowych dowodów w trwającym w Sądzie Rejonowym w Olsztynie procesie są zapisy rejestratora danych, czyli tak zwanej czarnej skrzynki w mercedesie oskarżonego. Sąd - jak się dowiedzieliśmy - polecił jednak teraz biegłemu zignorować te dane. Na jakiej podstawie i dlaczego eksperci mówią, iż to "niebezpieczny precedens"?
Idź do oryginalnego materiału