Osobową toyotą — na tylnym siedzeniu i w bagażniku — łącznie jechało jedenaście osób. Kierowca uciekał przed strażnikami granicznymi, stracił panowanie nad samochodem i dachował. Jeden z migrantów zginął na miejscu, drugi w szpitalu w Hajnówce. Za nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym na ławie oskarżonych usiadł obywatel Uzbekistanu. Dwóch kolejnych sąd sakazał za zorganizowanie i pomocnictwo w nielegalnym przekroczeniu granicy grupy dziesięciu Afgańczyków.