Do sytuacji doszło 19 marca po godzinie 17.00. Wówczas to 41-letni mieszkaniec powiatu opolskiego próbował odjechać z miejsca zdarzenia, ale został zatrzymany przez jednego ze świadków do czasu przyjazdu służb. Miał ku temu powody.
– Badanie na zawartość alkoholu w jego organizmie wykazało 2,3 promila – mówi młodszy aspirant Przemysław Kędzior z Komendy Miejskiej Policji w Opolu. – Na dodatek okazało się, iż posiada już wydany wyrokiem sądu aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Niestosowanie się do wyroków sądu to kolejne przestępstwo, tak samo jak kierowanie w stanie nietrzeźwym.
Zabiorą mu auto za jazdę po alkoholu
Audi którym jechał 41-latek zostało lekko uszkodzone i zholowano je na policyjny parking. Zgodnie z nowym prawem do właściciela już nie wróci. Ponadto mężczyźnie grozi za prowadzenie „po pijaku” nawet do 60 000 zł kary pieniężnej i 15 punktów karnych.
Najnowsze przepisy przewidują również karę więzienia do 3 lat… Aczkolwiek w przypadku kierowców, którzy już wcześniej popełnili tego typu przestępstwo kara może wynieść do 5 lat. Nietrzeźwi kierowcy muszą liczyć się również z długotrwałym zakazem prowadzenia pojazdów.
To kolejna osoba zatrzymana przez opolskich policjantów już po wejściu w życie nowych przepisów kodeksu karnego. Na ich mocy następuje konfiskata auta pijanym kierowcom (graniczny poziom stężenia alkoholu we krwi to 1,5 promila).
Pierwszy pijany kierowca w naszym regionie, którego zatrzymano już po nowelizacji przepisów, „wpadł” 16 marca i miał 1,7 promila. Działo się to w Polskiej Cerekwi. W tym przypadku też było to audi i też doszło do obywatelskiego zatrzymania.
Czytaj także: Konfiskata samochodu za alkohol. Nowe przepisy weszły w życie